Logo poster
Słuchacze online
Nowy przedmiot „Edukacja zdrowotna” – co naprawdę kryje się za tą nazwą? Przeczytaj ważny list Episkopatu Polski!

W obliczu niepokojących zmian w polskim systemie edukacji, niezwykle ważne staje się uważne przyglądanie się temu, co faktycznie proponuje się naszym dzieciom w ramach nowego przedmiotu o nazwie „Edukacja zdrowotna”. Choć nazwa może sugerować troskę o fizyczne i psychiczne dobro uczniów, wiele wskazuje na to, że za pozornie niewinnym tytułem kryją się treści, które mogą głęboko zakłócać naturalny rozwój dzieci, osłabiać ich tożsamość oraz dekonstruować tradycyjny model rodziny.

Dlatego też Prezydium Konferencji Episkopatu Polski opublikowało list, który każdy rodzic, wychowawca, katecheta i obywatel zatroskany o przyszłość dzieci i młodzieży powinien przeczytać. Ten list to nie tylko głos Kościoła, ale apel do sumień – skierowany do wszystkich, którym leży na sercu prawdziwe dobro dzieci.

Dlaczego ten list jest tak ważny?

Zacznijmy od faktów. Od 1 września 2025 roku „Edukacja zdrowotna” ma zastąpić „Wychowanie do życia w rodzinie”. Przedmiot ten – choć formalnie dobrowolny – będzie oferował uczniom treści, które oderwane są od chrześcijańskiej i naturalnej wizji człowieka, seksualności i rodziny. List Episkopatu alarmuje, że w ramach nowej podstawy programowej:

  • Rodzina i małżeństwo są marginalizowane lub ukazywane w negatywnym świetle.
  • Seksualność przedstawiana jest jako forma wyzwolenia od odpowiedzialności, a nie wyraz miłości i daru z siebie w małżeństwie.
  • Promowana jest genderowa ideologia płci, która podważa biologiczne różnice między kobietą a mężczyzną.
  • Uczniowie mają być oswajani z pojęciami „tożsamość płciowa” i „prawa osób LGBTQ+”, co może prowadzić do głębokiego kryzysu tożsamości i dramatów życiowych.

Jakie są konsekwencje tych zmian?

W świetle Konstytucji RP i obowiązującego prawa oświatowego, rodzina, małżeństwo, macierzyństwo i ojcostwo pozostają pod szczególną ochroną państwa. Tymczasem „Edukacja zdrowotna” – zdaniem autorów listu – narusza te zasady i prowadzi do deprawacji dzieci pod przykrywką edukacji.

List Prezydium ostrzega przed nieodwracalnymi skutkami psychicznymi, emocjonalnymi i duchowymi, jakie mogą dotknąć młodych ludzi wskutek promowania treści sprzecznych z naturą i nauką Kościoła. Autorzy nie tylko analizują zagrożenia, ale także apelują do rodziców, by świadomie korzystali ze swojego prawa do decydowania o wychowaniu swoich dzieci.

List pełen troski i odpowiedzialności

Ten list to nie manifest ideologiczny. To pełne troski wezwanie do refleksji i działania. Episkopat nie osądza, lecz przypomina o odpowiedzialności rodziców za wychowanie dzieci. Wskazuje, że to właśnie rodzice są pierwszymi wychowawcami i to na nich spoczywa odpowiedzialność nie tylko za wiedzę dzieci, ale za ich rozwój moralny i duchowy.

List kończy się błogosławieństwem i wezwaniem do odwagi – by nie godzić się na systemowe niszczenie niewinności dzieci i manipulację ich rozwojem.

Dlaczego warto przeczytać cały list?

Ponieważ to nie tylko głos Kościoła – to głos rozsądku, wiary i nadziei. Ten list:

  • Wyjaśnia, co tak naprawdę kryje się za terminem „Edukacja zdrowotna”.
  • Pokazuje sprzeczność nowych treści z Konstytucją RP i nauką Kościoła.
  • Daje rodzicom argumenty i siłę do obrony swoich dzieci.
  • Mobilizuje do aktywności obywatelskiej i modlitwy w intencji wychowania młodego pokolenia.

PRZECZYTAJ PEŁNY LIST i przekaż go innym rodzicom, nauczycielom, katechetom. Nie bądź obojętny wobec przyszłości Twojego dziecka.

Publikujemy pełny tekst Listu Prezydium:
 

List Prezydium Konferencji Episkopatu Polski
w sprawie nowego przedmiotu Edukacja zdrowotna

Drodzy Siostry i Bracia!

Dzieci potrzebują miłości rodziców, ich troski i ochrony przed różnego rodzaju zagrożeniami. Od 1 września 2025 r., w miejsce likwidowanego Wychowania do życia w rodzinie, zostanie wprowadzony do szkół nowy przedmiot: Edukacja zdrowotna. Rodzice będą mogli decydować, czy ich dziecko ma w tych zajęciach uczestniczyć czy nie.  

Prowadzona przez niektóre media propaganda podkreśla, że w edukacji zdrowotnej chodzi o zdrowie uczniów, a tymczasem w istotnej swej części przedmiot ten zawiera treści dotyczące tzw. zdrowia seksualnego, których celem jest całkowita zmiana w postrzeganiu rodziny i miłości.

Tematyka seksualności w ramach Edukacji zdrowotnej jest oderwana od kontekstu małżeństwa i rodziny. Małżeństwo jest tu tematem prawie nieobecnym, zaś rodzina – rozumiana jako ojciec, matka i dzieci – jest całkowicie zmarginalizowana. Natomiast tam, gdzie jest o niej mowa, przedstawiana jest w negatywnym kontekście, zaś macierzyństwo ukazane jest jako źródło zagrożeń. Takie ujęcie ludzkiej seksualności zagraża prawidłowemu rozwojowi osobowemu dziecka i stawia pod znakiem zapytania przyszłość demograficzną naszego kraju. Według założeń nowego przedmiotu, uczniowie mają być od najmłodszych lat poddawani erotyzacji. Aktywność seksualna została oderwana od małżeństwa i przedstawia się ją jako wyzwolenie z wszelkich barier, w tym granic wiekowych i odpowiedzialności za jej skutki. Za jedyny warunek podjęcia współżycia uznane zostało kryterium świadomej zgody.

Edukacja zdrowotna wprowadza do szkoły genderową koncepcję płci. Nie wspiera młodych ludzi w zaakceptowaniu swojej płci biologicznej. Przeciwnie, zachęca dzieci i młodzież do odrzucenia swej kobiecości lub męskości. Otwiera w ten sposób drogę do tego, aby dziewczęta identyfikowały się jako chłopcy, a chłopcy identyfikowali się jako dziewczęta. Do tego typu identyfikacji skłania obecne w podstawie programowej pojęcie „tożsamość płciowa” oraz „kwestie prawne i społeczne grup osób LGBTQ+”. Ostatecznie taka droga może prowadzić do podjęcia operacji „zmiany płci”, czyli nieodwracalnego okaleczenia ciała młodych ludzi i wielkiej tragedii dla nich samych i ich rodzin.

Wizja seksualności i płci obecna w Edukacji zdrowotnej jest niezgodna z polskim systemem prawnym. Konstytucja wyraźnie podkreśla, że małżeństwo, rodzina, macierzyństwo i ojcostwo pozostają pod ochroną państwa. Ponadto w prawie oświatowym widnieje wiele zapisów zobowiązujących instytucje państwowe do działań prorodzinnych. Polskie prawo jednoznacznie przyjmuje istnienie dwóch płci: męskiej i żeńskiej. Wprowadzana do szkół tzw. Edukacja zdrowotna łamie wszystkie tego typu przepisy prawne, a w dłuższej perspektywie zmierza do zmiany polskiego prawa – na prawo antyrodzinne i destabilizujące płeć. Ta wizja w sposób oczywisty niszczy fundamenty wychowania. Temu celowi ma służyć także bezprawne ograniczanie lekcji religii w szkole. Kościół naucza, że seksualność ma służyć miłości małżeńskiej i rodzicielstwu, że małżeństwo i rodzina dopełniają się w pełnej miłości woli Boga, że męskość i kobiecość zawarte są w stwórczym dziele Boga.

Drodzy Rodzice! Przyszłość dzieci jest w Waszych rękach. Pamiętajcie, że jesteście w sumieniu przed Bogiem odpowiedzialni za ich prawidłowe wychowanie. Nie wolno Wam zgodzić się na systemową deprawację Waszych dzieci, która ma być prowadzona pod pretekstem tzw. edukacji zdrowotnej. W trosce o wychowanie i zbawienie, apelujemy, abyście nie wyrażali zgody na udział Waszych dzieci w tych demoralizujących zajęciach.

Na trud realizacji rodzicielskiego obowiązku wychowania z serca błogosławimy

+ Tadeusz Wojda SAC
Arcybiskup Metropolita Gdański
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski

+ Józef Kupny
Arcybiskup Metropolita Wrocławski
Zastępca Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski                      

+ Marek Marczak
Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski  

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *